Weekend w Bolonii zaplanowaliśmy znacznie wcześniej. O samym mieście wiedzieliśmy niewiele poza tym że warto tam spróbować lokalnej pizzy i wina zwanego Lambrusco. Bolonia okazała się bodaj najnudniejszym miastem w całych Włoszech – kilometrami ciągnące się arkady były tyle piękne co nudne. Miasto pełne cudownych knajpek z tradycyjną kuchnią która odrobinę zrekompensowała jego klimat.